Ciosy w rubla, giełda w Moskwie w tarapatach. Poniedziałkowe otwarcie pod znakiem zapytania. Centralny Bank Rosji próbuje ratować gospodarkę. Gigantyczna podwyżka stóp procentowych

Ciosy w rubla, giełda w Moskwie w tarapatach. Poniedziałkowe otwarcie pod znakiem zapytania. Centralny Bank Rosji próbuje ratować gospodarkę. Gigantyczna podwyżka stóp procentowych

Handel na giełdzie w Moskwie nie zostanie otwarty do godz. 15 czasu moskiewskiego, czyli godz. 13 czasu polskiego, godz. 12 czasu brytyjskiego. Decyzję dwie godziny wcześniej ma ogłosić rosyjski bank centralny. Wszystko związane jest z sankcjami, które dosięgnęły kursu rubla.


O opóźnieniach na giełdzie w Moskwie, informuje kanał Nexta. Decyzja ta jest reakcją na gospodarcze ciosy skierowane na Rosję. Tuż przed północą w Nowym Jorku rubel spadł w stosunku do dolara o ponad 25 proc., według danych FactSet. Od początku roku waluta spadła o ponad 40 proc.

Według Bloomberga na rynku Forex dolar kosztuje w poniedziałkowy poranek ok. 113,5 rubli, a euro 127 rubli. To historyczny rekord słabości rosyjskiej waluty.

Rosyjski internetowy bank Tinkoff oferował w niedzielę wieczorem wymianę rubli na dolary nawet po kursie 171 rubli za dolara. Przed ogłoszeniem europejsko-amerykańskich sankcji na rosyjski bank centralny były to 83 ruble.

Jak informował Business Insider Polska, sankcje nakładane na Rosję po inwazji na Ukrainę szybko uderzą w tamtejszą gospodarkę. Potężny cios otrzyma wymiana handlowa, rubel będzie gwałtownie tracił, a rezerwy banku centralnego nie wystarczą do jego obrony. To oznacza wysoką inflację. Do tego Kreml musi liczyć się z gigantycznym kryzysem bankowym, bo Rosjanie zaczęli masowo wypłacać gotówkę. Gospodarka może zostać szybko zrujnowana i odcięta od pomocy z zewnątrz.

Centralny Bank Rosji próbuje ratować gospodarkę. Gigantyczna podwyżka stóp procentowych

 

Atak Władimira Putina na Ukrainę spotkał się z sankcjami, które dewastują rosyjską gospodarkę

Władze monetarne Rosji próbują złagodzić w ten sposób konsekwencje nałożonych sankcji, które zablokują niektórym rosyjskim bankom dostęp do międzynarodowego systemu płatności SWIFT. Bank centralny zapowiedział także, że wznowi m.in. skup złota na rynku krajowym.

Centralny Bank Rosji podniósł swoją referencyjną stopę procentową w poniedziałek do 20 proc. z wcześniejszych 9,5 proc. Bank ogłosił w poniedziałek rano szereg środków wspierających krajowy rynek. Rosja wdrożyła m.in. obowiązkową dla firm sprzedaż 80 proc. przychodów z Forexu.

Na rynku azjatyckim kurs rubla spadł do 119,50 w stosunku do dolara, co oznacza gwałtowny spadek o 30 proc. w porównaniu z piątkowym zamknięciem notowań. Później kurs wzrósł do poziomu około 110 rubli za dolara.

Udostępnij