Wielka Brytania, USA, Kanada i Japonia wspólnie wprowadzają zakaz importu rosyjskiego złota, aby zwiększyć presję na reżim prezydenta Władimira Putina w związku z wojną na Ukrainie — poinformował brytyjski rząd.
Jak wskazał brytyjski rząd, złoto to najważniejszy nieenergetyczny towar eksportowy Rosji, a jego sprzedaż przyniosła w 2021 r. rosyjskiej gospodarce równowartość 12,6 mld funtów. Podkreślił też, że wprowadzone od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę brytyjskie restrykcje dotyczą już rosyjskiego eksportu o wartości ponad 13,5 mld funtów.
— Środki, które dziś ogłosiliśmy, bezpośrednio uderzą w rosyjskich oligarchów i uderzą w serce machiny wojennej Putina. Putin marnuje swoje kurczące się zasoby na tę bezsensowną i barbarzyńską wojnę. Finansuje swoje ego kosztem zarówno narodu ukraińskiego, jak i rosyjskiego. Musimy pozbawić reżim Putina środków finansowych. Wielka Brytania i nasi sojusznicy właśnie to robią
– oświadczył brytyjski premier Boris Johnson.
Również na początku dorocznego szczytu liderów siedmiu największych demokracji świata czyli grupy G-7, liderzy proponują embargo na rosyjskie złoto i 600 mld dol. na przeciwstawienie się Chinom, choć nazwa tego kraju nie padła.
Wielka zmiana po roku
Na początku dorocznego szczytu liderów siedmiu największych demokracji świata G-7, który potrwa do wtorku 28 czerwca, prezydent Joe Biden zapowiedział wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego złota, który jest drugim po ropie naftowej największym źródłem dochodów eksportowych Moskwy.
Różnica w porównaniu z zeszłorocznym szczytem G-7, który odbył się na skalistym angielskim wybrzeżu, jest wyraźna. Zgromadzenie odbywa się w malowniczym zamku Elmau w Krün przy granicy z Austrią i zostało zepchnięte z pierwszych stron gazet przez piątkowe orzeczenie Sądu Najwyższego, który unieważnił przełomowy wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade, zapewniający w całym kraju prawo do aborcji od prawie 50 lat. Orzeczenie zostało przyjęte z radością przez wielu konserwatystów, ale według sondaży jest ono powszechnie niepopularne w Stanach Zjednoczonych i doprowadziło do licznych protestów rozzłoszczonych, przerażonych kobiet i ich sojuszników.
Dwanaście miesięcy temu Biden cieszył się dużym poparciem społecznym dzięki sposobowi, w jakim zarządzał dystrybucją pomocy humanitarnej i szczepionek na COVID, a jego koledzy z G-7 traktowali jego pojawienie się jako powrót do normalności po czterech burzliwych latach rządów byłego prezydenta Donalda Trumpa. Jeszcze przed inwazją Rosji naciskał na innych przywódców, by pokazali, że demokracje nadal mogą służyć swoim obywatelom.
Jednak szereg wyzwań w kraju osłabił Bidena, zwłaszcza inflacja, która osiągnęła najwyższy poziom od 40 lat.
Choć Demokraci mają nadzieję, że wściekłość wobec Sądu Najwyższego może zwiększyć entuzjazm wyborców, wielu członków partii obawia się, że rosnące koszty życia doprowadzą do zapaści w listopadowych wyborach parlamentarnych. Światowi przywódcy w niedzielę zauważyli, że inflacja jest problemem globalnym, zaostrzonym przez inwazję Putina, która doprowadziła do poważnego zagrożenia energetycznego i żywnościowego na całym świecie.
Zachód wprowadził szereg sankcji przeciwko Rosji i uczynił z Putina pariasa na arenie światowej. Zakaz handlu rosyjskim złotem, który ma zostać oficjalnie ogłoszony we wtorek, może być karą sięgającą dziesiątek miliardów dolarów za drugi co do wielkości eksport Moskwy.
Jednym z celów będzie uniemożliwienie Rosji – której udaje się unikać skutków poprzednich sankcji – obejścia nowego zakazu. W niedzielę przedstawiciele Białego Domu zasugerowali, że mogą zostać ogłoszone dodatkowe sankcje, ale nie było jasne, czy pojawią się one już w tym tygodniu.
Szczyt NATO
Ku wściekłości Moskwy, decyzja o rozszerzeniu NATO o Szwecję i Finlandię może zdominować szczyt Sojuszu w Madrycie, który zaczyna się we wtorek. Choć Turcja zgłosiła sprzeciw wobec rozszerzenia, inni członkowie Sojuszu chcą działać szybko.
Pojawiają się jednak sygnały o rosnącym napięciu między europejskimi sojusznikami, ponieważ ograniczenia nałożone na import rosyjskiej energii nadwerężyły gospodarki regionu. Obawiając się, że mogą stać się kolejnym celem Putina, mniejsze kraje bałtyckie położone blisko linii frontu nalegają na niezłomny opór, podczas gdy niektóre większe gospodarki zachodnioeuropejskie zaczęły naciskać na Kijów, by rozważył możliwość wynegocjowania porozumienia.
Biden zamierza w tym tygodniu przełamać niechęć sojuszników, w obliczu postępów Rosji we wschodnim regionie Donbasu. Rosja zadała ciężkie straty siłom ukraińskim i w niedzielę przeprowadziła pierwsze od tygodni ataki powietrzne na Kijów – akurat w momencie, gdy światowi przywódcy zaczęli się zbierać w oddalonych o 1600 km Niemczech.
Biden oświadczył w niedzielę, że atak ten był kolejnym przejawem „barbarzyństwa” Rosji. Johnson zapytał, czy mężczyźni powinni zdjąć marynarki, „aby pokazać, że jesteśmy twardsi niż Putin”. To skłoniło Trudeau do zażartowania, że powinni urządzić „pokaz jazdy konnej z gołą klatą”, co było nawiązaniem do niesławnego zdjęcia rosyjskiego przywódcy sprzed lat.
Mowa o Chinach, ale bez nazywania po imieniu
Rosja nie była jedynym globalnym rywalem, któremu światowi przywódcy, zgromadzeni pod słonecznym niebem w Alpach, poświęcili uwagę – nie wymieniono jednak nazwy tego kraju.
Przywódcy debatowali nad uruchomieniem nowego globalnego programu infrastrukturalnego o wartości 600 mld dol., który ma zastąpić program sprzed roku, który nigdy nie wystartował i który ma konkurować z chińską inicjatywą „Pas i Droga”, polegającą na budowie projektów w krajach rozwijających się.
Biden powiedział, że gdyby demokracje współpracowały ze sobą, „zaoferowałoby to lepsze możliwości dla ludzi na całym świecie”.