Szpital dziecięcy w Mariupolu zbombardowany przez rosyjskie siły

Szpital dziecięcy w Mariupolu zbombardowany przez rosyjskie siły

Szpital dziecięcy w Mariupolu został zbombardowany przez rosyjskie siły – podały w środę po południu władze miasta. Dodano, że placówka jest „całkowicie zniszczona”. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński przekazał zaś, że pod gruzami są dzieci. Wcześniej ukraińskie media informowały, że do miasta zbliża się rosyjska kolumna wojskowa.


Sztab ukraińskich sił zbrojnych przekazał w środę, że zajęcie Mariupola w obwodzie donieckim nad Morzem Azowskim jest jednym z głównych celów rosyjskich działań militarnych na terenie Ukrainy. Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko informował zaś na Facebooku, że „w wyniku blokady miasta zginęło dotąd 1300 jego mieszkańców”.

Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba napisał na Twitterze, że Rosja przetrzymuje w charakterze zakładników ponad 400 tysięcy ludzi w tej miejscowości, blokuje pomoc humanitarną i ewakuację. „Ostrzały trwają. Prawie 3 tysiące noworodków wkrótce nie będzie mieć leków i jedzenia” – sygnalizował.

cd. pod reklamą

 

„Świat ma działać natychmiast! Rosyjscy barbarzyńcy mają zakończyć wojnę przeciwko cywilom i dzieciom!”

 zaapelował.

Szpital dziecięcy „całkowicie zniszczony”

Później tego dnia ukraińska agencja UNIAN podała na Telegramie, że w kierunku oblężonego Mariupola zmierza rosyjska kolumna wojskowa. Przypomniano, że w pobliżu miasta „toczą się obecnie zacięte walki”.

Rada miejska Mariupola poinformowała zaś, że „rosyjscy okupanci zrzucili kilka bomb na szpital dziecięcy”. Rada napisała, że budynek szpitala, gdzie jeszcze niedawno leczono dzieci, „jest całkowicie zniszczony”. Liczba ofiar nie jest znana.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński opublikował na Facebooku wpis z nagraniem zniszczonej placówki. „Ludzie, dzieci są pod gruzami” – napisał. „Jak długo jeszcze świat będzie współwinny ignorowania terroru? Zamknijcie niebo już teraz! Zatrzymajcie zabójstwa!” – dodał.

Sytuacja w Mariupolu

Reuters przypomina, że setki tysięcy mieszkańców bombardowanego Mariupola kryje się w schronach. Od ponad tygodnia mieszkańcy są bez wody i prądu. Miasto jest również odcięte od świata z powodu braku sygnału telefonicznego.

Źródło: PAP, Reuters

Udostępnij