Nie żyje książę Filip

Nie żyje książę Filip

Filip, książę Edynburga, nie żyje. Mąż królowej Elżbiety zmarł o poranku – przekazała agencja Reutera. Miał 99 lat.


Książę poślubił księżniczkę Elżbietę w 1947 roku, pięć lat przed tym, gdy została królową. Był najdłużej pełniącym służbę królewską małżonkiem w historii Wielkiej Brytanii.

Para miała czworo dzieci, ośmioro wnuków i dziesięciu prawnuków.

Rodzina królewska poinformowała o śmierci Filipa w oświadczeniu. „Jego Królewska Wysokość zmarła spokojnie dziś rano w zamku Windsor” – napisano.

BBC przerwało nadawanie ogłaszając śmierć księcia Filipa z czarno-białą oprawą i odtwarzając hymn ”God Save the Queen”.

 

„Z głębokim smutkiem Jej Wysokość Królowa ogłosiła śmierć swojego ukochanego męża, Jego Królewskiej Wysokości Księcia Filipa, Księcia Edynburga. Jego Królewska Wysokość odszedł spokojnie dziś rano na zamku Windsor”

– napisano w komunikacie Pałacu Buckingham

Książę Filip w 2017 roku wycofał się z życia publicznego. Ostatnim jego obowiązkiem był udział w paradzie żołnierzy marynarki wojennej. Przez ponad siedem dekad u boku Elżbiety II książę Filip wziął udział w ponad 20 tys. wydarzeń oraz wygłosił blisko sześć tysięcy przemówień. Był patronem kilkuset organizacji charytatywnych.

Brytyjczycy kochali księcia Edynburga za przywiązanie do kraju i rodziny oraz jego legendarne żarciki i gafy. Małżonek Elżbiety II nie oszczędzał także siebie. Mawiał, że jest najbardziej doświadczonym „odsłaniaczem” tablic pamiątkowych na świecie.

W połowie lutego został przyjęty do szpitala z powodu infekcji, a następnie zabiegu kardiologicznego, z którego został wypisany dopiero po miesiącu.

Udostępnij