Czy Natalia Zastępa jest jesieniarą?

Czy Natalia Zastępa jest jesieniarą?

Natalia Zastępa z nową piosenką pt. „Saska”. Zaparz herbatę z miodem, wskocz pod koc i odpal nowy singiel artystki.


Natalia Zastępa wypuszcza kawałek idealny na tę przedziwną i piękną jesień, chwilę po tym jak „Wracam do siebie” wdarło się spektakularnie do największych rozgłośni radiowych, a także na stałe zagościło na naszych prywatnych playlistach. „Saska”, niby nostalgia, ale w jakich pięknych okolicznościach!

 

– Mimo, że „Saska” niesie za sobą lekką tęsknotę i sentymentalizm, to chciałam, żeby jednak dawała ludziom więcej poczucia zgody na to, co jest teraz.

– mówi Natalia

Znacie to uczucie, kiedy po pewnym czasie od rozstania spotykacie przypadkowo bliską osobę, która z czasem staje się Wam coraz bardziej obca?

 

– Zdarza się, i to zupełnie normalne, że wspomnienia, miejsca, czy ludzie zabierają nas w przeszłość, której nie ma już sensu na nowo otwierać. Najważniejsze jest, żeby być świadomym, że pewne relacje mają swoją datę zużycia i należy podchodzić do nich z dystansem. „Saska” opowiada właśnie taką historię. Pewne miejsca i zwyczaje, które niosą za sobą Wasze love story, nie są już takie same, skoro pewien etap w życiu się zakończył.

– opowiada artystka.

„Saska” powstała przy współpracy z Kubą Krupskim, Moniką Mimi Wydrzyńską i Lanberry, z którymi Natalia pracowała również nad utworem „Wracam do siebie”. Do piosenki powstał klip kręcony metodą mastershoot – w Warszawie, na Saskiej Kępie, w pewien rześki poranek.

Udostępnij