Becky Hill świętuje premierę „Believe Me Now?”, singlem „Multiply”

Becky Hill świętuje premierę „Believe Me Now?”, singlem „Multiply”

Nowy album Becky Hill już dostępny. Artystka świętuje premierę „Believe Me Now?”, publikując singiel „Multiply”.


Wyczekiwany drugi album Becky Hill „Believe Me Now?” wreszcie ujrzał światło dzienne. Premierę wydawnictwa poprzedziło wydanie przebojowych singli – „Disconnect”, w którego nagraniu artystkę wsparli Chase & Status dotarł do Top 10 listy przebojów w Wielkiej Brytanii, a „Side Effects” i „Never Be Alone” (w tym drugim artystka połączyła siły z Sonnym Foderą) były numerami 1 na liście US Dance Radio. Teraz dwukrotna laureatka BRIT Award świętuje premierę kolejnym singlem „Multiply”.

Becky Hill nagrała najbardziej osobistą i autentyczną płytę w swojej dotychczasowej karierze. Artystka porusza w tekstach różnorodne tematy – od miłości po samotność, od cementujących życie więzi po zdradę. Nowy krążek gwiazdy jest ambitnym przedsięwzięciem, na którym Hill dzieli się ze słuchaczami migawkami z własnej biografii. „Believe Me Now?” bazuje na oddaniu Becky kulturze muzyki tanecznej, przy jednoczesnym zachowaniu atrakcyjności, dzięki której artystka ma na koncie już sześć hitów w Top 10 na Wyspach i tyle samo singli na szczycie amerykańskiego zestawienia Dance Radio.

Album otwiera „True Colours”, w którym Becky gościnnie wsparła Self Esteem. Tekst piosenki to relacja z pierwszej ręki o doświadczeniu napaści seksualnej dokonanej przez kogoś, komu się ufa i w sytuacji, w której przyjaciele nie wierzą w wersję ofiary. Dalej mamy choćby wymienione już „Side Effects” czy „Never Be Alone”. Obok znanych już singli krążek zawiera bogactwo nowości, jak choćby wspomniany house’owy banger „Multiply” – klubowy pewniak w letnim sezonie, syntezatorowy rave „Darkest Hour”, którego współtwórcą jest MNEK czy nawiązujący do połowy pierwszej dekady XXI w. „Keep Holding On”.

– Tworzenie tego albumu było dla mnie wielką przyjemnością. Pojawił się w przełomowym momencie mojego życia. Zostawiam za sobą burzliwe lata dwudzieste i wchodzę w trzydziestkę jako bardziej dojrzała, pewna siebie i świadoma kobieta. Płyta bardzo dobrze to odzwierciedla. Chciałam, by była głęboko zakorzeniona w muzyce tanecznej, ale jednocześnie by moje piosenki opowiadały historie o samotności, wspólnocie, miłości i zdradzie

– mówiła przed premierą Becky Hill.

Becky promuje już nowy album na koncertach. Po serii występów w Australii i Nowej Zelandii artystka przymierza się do podboju kolejnych miejsc. Wkrótce będzie można ją zobaczyć w Wielkiej Brytanii i kilku krajach kontynentalnej części Europy. Następnie Becky przeniesie się do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Na oficjalnej stronie artystki znajduje się szczegółowy harmonogram trasy.

Udostępnij