The Supermen Lovers i OneRepublic w nowej wersji światowego hitu sprzed ćwierć wieku.
Niemal 25 lat temu The Supermen Lovers z piosenką „Starlight” próbował podbić świat. Po tygodniach spędzonych na szczytach list przebojów, zdobyciu diamentowej płyty we Francji oraz wielu złotych i platynowych wyróżnień można śmiało przyjąć, że faktycznie zawojował świat.
Teraz francuski producent zaprosił do współpracy OneRepublic, by z ich pomocą tchnąć w swój hit nowe życie. Międzypokoleniowy hit wraca jako „Starlight (The Fame)”.
Jako wizjonerski producent i ikona nurtu French Touch, The Supermen Lovers odcisnął swoje piętno na scenie unikalnym stylem, łączącym funk, disco i elektronikę. W reinterpretacji jego klasyka potężne popowe wokale Ryana Teddera spotykają się z oryginalnymi funkowymi groove’ami i elektroniczną warstwą. To most między dwoma muzycznymi światami – połączenie nostalgii i nowoczesności, które już teraz gotowe jest podbić kluby, rozgłośnie radiowe i letnie playlisty.
Słuchanie płyt The Supermen Lovers to jak zanurzenie się w długiej, ponadczasowej fali i odkrycie organicznego, niepowtarzalnego brzmienia bazującego na syntezatorach, samplach i żywych instrumentach – rozpoznawalnego od pierwszego taktu. Napędzany sukcesem „Starlight”, a potem bogatą karierą muzyczną, projekt TSL zainspirował całą nową scenę elektroniczną, dając podwaliny pod nurt nu disco. Przeskakujemy do roku 2025: nadchodzi kolejna zmiana i nowy rozdział. Piąty album The Superman Lovers jest już w przygotowaniu. Pozostaje jedynie czekać na kolejne nowości.
Absolwent paryskiego konserwatorium już w 1999 r. założył własny label – Lafessé Records – i wypuścił pierwsze EP-ki jako Stan de Mareuil. Później wyjechał do Anglii i podpisał kontrakt na projekt „SCHOOL” z wytwórnią Cyclo. Przygoda The Supermen Lovers zaczęła się od EP-ki „Underground Disco”. „Starlight” to pierwszy utwór w historii French Touch, który dotarł na szczyt list przebojów w niemal 20 krajach, stając się najczęściej granym francuskim utworem na świecie w latach 2001–2002. Cała planeta śpiewała i tańczyła do „Starlight”, a artysta trafił do panteonu producentów muzyki elektronicznej.
Cztery albumy i wiele EP-ek później Guillaume wrócił do studia w 2016 roku, by nagrać „Body Double” – schizofreniczny album balansujący między wokalnym electro-disco a hipnotycznymi klubowymi produkcjami.
